Botwinka nie wymaga wiele pracy ani dodatków,a w zimie cieszy nasze oczy i kubki smakowe.Jest aromatyczna i pachnie latem....serdecznie polecam:)
botwinka kilka sporych pęczków
koperek w zależności ile botwinki tyle pęczków
sól,cukier kwasek cytrynowy do smaku.
Botwinkę dokładnie umyć,wyrzucić zepsute liście,pokroić na kilku cm paski wraz z listkami.
Wrzucić na gotującą wodę ,wody ma być mało ,by ledwie przykryła botwinkę.
Botwinka podczas gotowania bardzo się skurczy.
Koperek umyć osuszyć delikatnie i posiekać.
Botwinkę gotować chwilkę dosłownie 5 min.Dodać koperek posiekany,sól,szczyptę kwasku oraz troszkę cukru.
Zagotować.
Nałożyć do słoików,dokładnie wytrzeć boki przy zakrętkach,zakręcić i pasteryzować około poł godz,od momentu zagotowania wody.
Słoiki wyjąć gorące obrocić do góry dnem i zostawić do wystudzenia.
W zimową porą otwieramy słoik,osobno gotujemy 3-4 buraczki...dodajemy botwinkę,zabielamy śmietaną i jesteśmy w letnim niebie:):):)
Smacznego życzę!
Wrzucić na gotującą wodę ,wody ma być mało ,by ledwie przykryła botwinkę.
Botwinka podczas gotowania bardzo się skurczy.
Koperek umyć osuszyć delikatnie i posiekać.
Botwinkę gotować chwilkę dosłownie 5 min.Dodać koperek posiekany,sól,szczyptę kwasku oraz troszkę cukru.
Zagotować.
Nałożyć do słoików,dokładnie wytrzeć boki przy zakrętkach,zakręcić i pasteryzować około poł godz,od momentu zagotowania wody.
Słoiki wyjąć gorące obrocić do góry dnem i zostawić do wystudzenia.
W zimową porą otwieramy słoik,osobno gotujemy 3-4 buraczki...dodajemy botwinkę,zabielamy śmietaną i jesteśmy w letnim niebie:):):)
Smacznego życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz